BZIKowe podsumowanie - styczeń 2025

Styczeń minął jak biczem strzelił. Powrót do pracy po świąteczno-noworocznym odprężeniu okazał się intensywnym okresem i luty zameldował się w kalendarzu błyskawicznie. Praca pracą, obowiązki obowiązkami, ale czas na ulubione książki, filmy czy gry też był i poniżej krótkie czytelniczo-filmowo-growe podsumowanie stycznia. Zapraszam. 

FILM: 📽


“Przysięgły nr 2” (Max)

Najnowszy film dziewięćdziesiąt-cztero letniego (!!!!!) Clinta Eastwooda. Wygląda na standardowy dramat sądowy, ale jest tam pewien wyróżniający ten obraz twist. Dobrze zagrane i trzymające w napięciu. Czegóż chcieć więcej. Mocne 7/10. 

“Sztuka pięknego życia” (kino)

Piękny film opowiadający o trudnych sprawach w sposób bardzo ciepły i optymistyczny. Momentami trudny, wzruszający, ale i zabawny, i pogodny, a nade wszystko prawdziwy i naturalny – nie oderwany od rzeczywistości. Świetna Florence Pugh (“Małe kobietki”, “Diuna”) i Andrew Garfield (“Niesamowity Spire-man", “Tick, Tick... Boom!”). Plus znakomita ścieżka dźwiękowa, która ujęła mnie od pierwszych nutek. 7/10. 

“Wredne liściki” (Max)

Najlepszy film miesiąca!!! Fenomenalna brytyjska komedia, dziejąca się w czasach, gdy kobietom wypadało być ułożoną, usłużną i poddaną woli męża, ojca, przełożonego. Nie jest to absolutnie jakiś manifest feministyczny, lecz inteligentnie opowiedziana historia irlandzkiej imigrantki chcącej ułożyć sobie życie w małym brytyjskim miasteczku, ale poprzez swoją nieokrzesaną, wybuchową naturę i oburzającą sąsiadów bezpośredniość w kontaktach (również damsko-męskich) zostaje oskarżona o wysyłanie tytułowych wurlagnych listów, które otrzymuje okoliczna społeczność. Absolutny mus!!! 9/10. 

“Twierdzenie Marguerite” (Max)

Nadspodziewanie dobry film, po którym nie spodziewałem się wiele, włączony na próbę i okazał się całkiem interesujący. Młoda, uzdolniona, poukładana do granic obsesji matematyczka, próbuje w ramach swojej pracy doktorskiej udowodnić hipotezę Goldbacha. Kiedy wydaje się już być bliska swojego sukcesu, w jej rozumowaniu zostaje wykazany błąd, co doprowadza Marguerite do załamania nerwowego. Postanawia porzucić karierę naukową. Nie da się jednak tak łatwo wyrzucić z głowy swojej pasji, której poświęciła większość swego życia. Cezar dla najbardziej obiecującej aktorki dla Elli Rumpf. 7/10.

SERIAL: 🎞


“Szadź” (Max) 

Odbiłem się i odstawiłem po pierwszym odcinku pierwszego sezonu. Nie przekonuje mnie i zapewne już nigdy nie wrócę. 

GRA PLANSZOWA: 🎲


Niewiele było grania planszowego w styczniu i zakończyło się u mnie na trzech tytułach. 

“Exit: The Game – Advent Calendar: The Missing Hollywood Star” (2023)

Exitowe escape roomy w formie kalendarza adwentowego. Bardzo lubimy, ale też trudno dostać w rozdanej cenie (nawet edycję 2023). Jesteśmy w trakcie, zatem więcej za miesiąc. 

“Biały zamek: Matcha”

Kupiliśmy dodatek do Białego Zamku i zdecydowanie było warto. Z gry, przy której czacha dymi, zrobiła się rozgrywka, że nie tylko dymi ale i płonie 😊 

“Castle combo”

Prosta, łatwa i przyjemna karcianka w draftowanie kart i tworzeniu układu dającego najwięcej punktów zwycięstwa. Niby klasyk gatunku, ale przyjemny. Grane na BGA. 

GRA VIDEO: 🎮


“Little nightmares II” (PC)

Ukończone. Znakomite. Czekam na część trzecią, która jest zapowiedziana na 2025. 9/10.



“Indiana Jones and the Great Circle” (XBOX)

W trakcie. Jak na razie zabawa przednia. 

 “Batman: Arkham City GOTY”

Grane w ramach "czelendżu” growego z chłopakami. Nasza zabawa polega na tym, że co miesiąc jeden z nas wybiera grę, w którą gramy w trójkę minimum 5 godzin. Pod koniec miesiąca robimy sobie pogadankę o tej grze. Pomysł generalnie jest taki, by podzielić się informacją co, kto lubi, jeśli chodzi o rodzaj gry i spróbować (zasugerować) czegoś nowego, jak również podzielić się growymi doświadczeniami. To już w sumie 5 gra w ramach naszej zabawy. Batmana wybrał Michał i mimo, że to pozycja już nie najnowsza, to muszę przyznać, że spędziłem miło 10 godzin, choć ukończyłem 8% fabuły.

“The Secret of Monkey Island: Special Edition” (PC)

Postanowiłem przypomnieć sobie wszystkie części z seri Monkey Island, jako wielbiciel point’n’clicków. Zabawa rozpoczęta :)

“Shady Part of Me” (XBOX, cloud)

Największe pozytywne zaskoczenie growe w ostatnim okresie. Wpadło w game pass, zainstalowane dla sprawdzenia i ... wsiąkłem. Cudowna gra, przypominająca klimatem Little Nightmares. Napiszę więcej jak ukończę.

KSIĄŻKA: 📖


“Wzgórze psów” (Jakub Żulczyk)

Moje pierwsze spotkanie z prozą pana Żulczyka i absolutnie nie z powodu serialu, który miał premierę również w styczniu – po prostu polecanka z jakiejś topki ze strony lubimyczytac.pl. Nie jest to łatwa lektura, dosyć sporej objętości, z wolnym tempem w początkowej fazie i przygnębiającym tematem. Trudno się czyta, bo wszystko w tej lekturze jest beznadziejne, w znaczeniu ponure, smutne wręcz przygniatające. Próżno szukać tutaj jakkolwiek pozytywnych bohaterów, całość jest jak lepka, czarna smoła pokrywająca wszystko. Nie mniej 7/10 dla mnie, czyli całkiem przyzwoicie. Czy sięgnę po serial? Na ten moment nie planuję. 

W trakcie czytania są “Upierz” i “Dawne i przyszłe wiedźmy” - do omówienia w przyszłym miesiącu. 



KOMIKS: 🗯


Świat Akwilonu: Orki i gobliny: Turuk. Tom 01.
Świat Akwilonu: Orki i gobliny: Myth. Tom 02.
Świat Akwilonu. Orki i gobliny: Gri'im. Tom 03.
Świat Akwilonu: Orki i gobliny: Sa'ar. Tom 04.

Bardzo dobra seria z cyklu “Świat Akwilionu”. Cztery niepowiązane ze sobą, zamknięte historie fantasy, dobrze napisane i narysowane, jakość rośnie z każdym kolejnym tomem. Najlepszy dla mnie jest ostatni, którego bohaterem jest goblin Sa’ar pochodzący z goblińskich niziń społecznych, któremu marzy się pozycja zarządcy Miasta Mieszańców i dość szybko i brutalnie zaczyna realizować swój plan. 

Luźne przemyślenie na zakończenie - gdy skończyłem pisać styczniowe podsumowanie, to muszę przyznać, że zaskakująco sporo się działo mimo ograniczonego czasu. Pięknie! 👍 Mam nadzieję, że luty będzie równie owocny. A jak wyglądał styczeń u Was?

Prześlij komentarz

Copyright © Rodzinny BZIK. Designed by OddThemes