Centra nauki i rozrywki: Łódź, Toruń czy Warszawa

Ten wpis to takie moje subiektywne porównanie, pod kątem dokąd wybrać się z dwójką dzieci.

Najpierw Toruń. Centrum to 6 pięter, podzielonych tematycznie. Ponieważ zaczęłam zwiedzanie od najwyższego piętra, pierwsze wrażenie nie było zbyt dobre. A to dlatego, że zaczęłam od stanowisk matematycznych, gdzie przy każdym, żeby wiedzieć co zrobić, trzeba było sporo się naczytać. Zdecydowanie to nie atrakcja dla małych dzieci. Brakowało animatorów, którzy tłumaczyliby na czym konkretne doświadczenie polega. Owszem animatorzy byli, stali gdzieś z boku, po prostu przyglądali się. Na kolejnych piętrach było już lepiej i ciekawiej: można było w sposób intuicyjny (bez konieczności czytania instrukcji) sprawdzić różne zjawiska optyczne, pobawić się w chirurga i zrobić "operację laparoskopową", ale zdecydowanie najwięcej radości dzieciom dawała sztuczna rzeka, pistolety na wodę, budowanie tam.

Cena biletu rodzinnego dla 4 osób: 38 zł

Będąc w okolicy Torunia, na pewno warto wybrać się do Młyna, zwłaszcza że bilet nie jest bardzo drogi. Trzeba pamiętać jednak, że Młyn jest otwarty w tygodniu tylko do godziny 15.00, a w weekendy od 11.00 do 17.00. Jednak jeśli naszym celem jest tylko wyjazd do centrum nauki, to jadąc z południa Polski, lepiej zatrzymać się w Łodzi.

CDN.