Centra nauki i rozrywki - Warszawa

Ostanie odwiedzone przeze mnie było Centrum Nauki Kopernik w Warszawie. Ostatnie, ale wcale nie najgorsze. Wręcz przeciwnie: sporo do obejrzenia, ciekawe doświadczenia, inne niż te widziane w Łodzi i Toruniu. W dodatku jedna zasada np. żyroskopu pokazana na kilku przykładach (kółek, walizki). Zaletą Centrum jest to, że na każdym stoisku są krótkie instrukcje co zrobić, a dla dociekliwych poniżej lub na osobnej kartce wyjaśnienie danego zjawiska.




Jest strefa tylko dla maluchów, do lat 5. Jest strefa dla starszych, powyżej 14 lat - i tu mi się najbardziej podobało! Strefa ta dotyczyła psychologii, można było sprawdzić swoją spostrzegawczość, dowiedzieć się jaki ma się typ osobowości, co nas śmieszy. Można było nawet wygłosić przemówienie w sejmie i sprawdzić reakcje poszczególnych partii na nasze słowa.
O ile strefa re: Generacja (od 14 lat) podobała mi się, to wiem, że będąc w Centrum z dziećmi nie miałabym szans tam wejść. Bo co zrobić z dziećmi? 5 i 9 latek sami? - Nie wchodzi w rachubę. Oczywiście mogliby w tym czasie być z tatą, tylko, żeby w pełni skorzystać ze strefy re: Generacja warto iść w dwójkę, ponieważ niektóre doświadczenia robi się w parach.

Zaczynając zwiedzanie Centrum warto sprawdzić o której są miniwarsztaty. Mi udało się wejść na warsztaty z aerodynamiki (sala na parterze). Piszę udało, ponieważ warsztaty są tylko 2-3 razy dziennie, wchodzi ograniczona ilość osób, więc kto pierwszy ten lepszy. Warsztaty bardzo ciekawe, angażujące publiczność, prowadzone w wesoły, zabawowy sposób, trwały ok. 10-15 minut.
Na pierwszym piętrze także warsztaty Teatr napięć, niestety przegapiłam, tak bardzo wciągnęła mnie strefa re: Generacja.

Minusy Centrum Kopernik:

  • dużo odwiedzających
  • część wystawy niedostępna, w przebudowie
  • niektóre stanowiska doświadczalne popsute
  • pracownicy Centrum są obecni, ale mało angażują się, tylko raz zdarzyło mi się że ktoś wytłumaczył zjawisko, które obserwowałam
Wejście dla 2 dorosłych i 2 dzieci: 2 x 27 zł+ 2 x 18zł = 90zł



Prześlij komentarz

0 Komentarze